czwartek, 2 lipca 2015

Nabiał, a trądzik!

Troszkę się zabierałam, aby napisać tego posta. Może podobnie jak ja masz problem z trądzikiem i próbowałaś już wszystkiego, specjalnych mydeł, żeli, lekarstw i nic nie pozwoliło Ci pozbyć się go na stałe. A może zamiast wydawać kasę na kolejne specyfiki, lepiej zabrać się za swoją dietę. Zrobić jakieś testy na nietolerancje pokarmowe i spróbować od tej strony zwalczyć wroga?

Mój problem z trądzikiem zaczął się dość późno. Etap dojrzewania miałam już dawno za sobą. Pryszcze nie pojawiały mi się na twarzy, ale na plecach i szyi. Wyglądało to fatalnie. Ciężko się goiły, bardzo mnie krępowało założenie bluzki na ramiączkach, albo spięcie włosów, a na basenie myślałam tylko o tym, że każdy patrzy się na moje plecy. Po każdym pryszczu zostawał biały ślad. W tej chwili moje plecy choć nie maja już pryszczy to jednak całe są w białych plamkach.
 
Może zacznę od tego, że nigdy nie lubiłam mięsa, a białko w diecie dostarczałam jedząc dużo serków wiejskich, jogurtów, serków homogenizowanych typu Tutti z Biedronki. Właściwie każdego dnia był jeden serek wiejski na śniadanie, przekąska to był serek homogenizowany albo jogurt, na kolację lubiłam zjadać budyń na mleku, kawa też oczywiście z dużą ilością mleka. Nigdy nie przypuszczałabym, że mój problem z trądzikiem może być związany właśnie z nabiałem.
Już kiedyś pisałam, że zarejestrowałam się do portalu vitalia.pl i tam prosząc o komentarze moich jadłospisów jedna z dziewczyn napisała mi, abym odstawiła mleko i produkty pochodne, jeśli chcę się pozbyć cellulitu, a źródła białka czerpała bardziej z ryb, jajek, roślin strączkowych. Zaczęłam drążyć temat, bo przecież jak ja mam zrezygnować z czegoś co tak bardzo lubię na rzecz nielubianego mięsa i ryb.
 
Najważniejsze składniki mleka, które źle wpływają na organizm człowieka:
Kazeina – "Kazeina to białko występujące w mleku. Niezbędna do tworzenia mocnych kości, kopyt i rogów cielaka. Jest jej 3 razy więcej niż w mleku ludzkim. Po trafieniu do żołądka niemowlęcia kazeina ścina się tworząc twarde duże grudki trudne do strawienia. Człowiek w przeciwieństwie do cielęcia nie jest przystosowany do trawienia tego białka z mleka krowiego. W wyniku bakteryjnego rozkładu kazeiny powstaję gęsty śluz osiadający na błonach śluzowych człowieka, blokując system oddechowy i będąc obciążeniem dla systemu wydalniczego. Kazeina oblepia kosmki jelitowe, blokując wchłanianie. Z jednej strony mleko zawiera wapń, z drugiej strony kazeina zawarta w mleku blokuje wchłanianie tego pierwiastka. - http://mleko.ojoj.pl/category/sklad-mleka"
Laktoza - zwana cukrem mlecznym, jest w całości wytworem gruczołu mlekowego krowy. Jelita dziecka wytwarzają trawiący go enzym - laktazę. Jednak z wiekiem zanika produkcja tego enzymu.
Porównanie mleka kobiecego i mleka krowiego
Substancja
Mleko kobiece
Mleko krowie
Białko
Albumina (1,0 - 1,6 g/100 ml)
Kazeina (3,3 - 4,3 g/100 ml)
Tłuszcze
Kwasy nienasycone (3,3-4,4 g/100 ml)
Kwasy nienasycone (3,9-5,7 g/100 ml)
Cukier laktoza
6,8-7,0 g/100 ml
4,5-4,9 g/100 ml
Fosfor
4,84 mmol/l
30,7 mmol/l
Wapń
8,23 mmol/l
30,11 mmol/l
Ilość kcal/100 ml
71 kcal
61-66 kcal

Jak widać skład mleka kobiecego i krowiego, drastycznie się różni.
 
Hormony
„Oprócz mięsa, również mleko zawiera dużo hormonów, zwłaszcza estrogenów, które podaje się zwierzętom w celu przyspieszenia tempa ich wzrostu i zwiększenia ilości uzyskiwanego mleka. Do tej pory udowodniono związek między podwyższonym poziomem estrogenów, a takimi schorzeniami jak: rak sutka, jajnika i szyjki macicy oraz rak prostaty i jądra” (Dr Patrick Holford, Smak zdrowia, str. 53).  - http://www.siegnijpozdrowie.org/czytelnia/?p=300"
Wg badań u osób pijących mleko zaobserwowano wzrost stężenia estrogenów i progesteronu. Dodatkowo u mężczyzn nadmiar estrogenów może powodować spadek wydzielania testosteronu.
Myślę, że każdy może sobie przeszukać internet i znaleźć dużo więcej informacji o antybiotykach, którymi karmione są krowy i obróbkach chemicznych jakim jest poddawane mleko i jego przetwory. Nie o to chodzi, abym kopiowała tutaj cały internet. Ja podałam informacje, które przemówiły do mnie, czyli o odkładających i pleśniejących składnikach pochodzących z mleka - kazeinie i laktozie. Uważam, że takie złogi mają zdecydowany wpływ na naszą skórę. Dla mnie równie ważna jest gospodarka hormonalna. Ponad rok temu skończyłam karmić swoją córkę, a nadal czasem mam wyciek mleka z piersi. Stwierdziłam, że po co sobie dodawać tych hormonów więcej pijąc mleko. 
Co odstawiłam?
Odstawiłam produkty nabiałowe, które spożywałam w nadmiernej ilości:
  • mleko
  • serki wiejskie
  • twarogi
  • jogurty, kefiry, maślanki
 
Na co sobie pozwalam?
Na produkty o niskiej zawartości laktozy, ale też staram się ich nie nadużywać. Od czasu do czasu mozzarella, ser feta, plaster sera żółtego.
 
Co więcej możesz zrobić, aby mieć ładną cerę?
  • jeść regularnie
  • czytać etykiety i jeść jak najmniej tzw. "chemii"
  • odstawić słodycze
  • stosować kosmetyki naturalne
  • jeśli odstawienie nabiału nie przynosi satysfakcjonujących rezultatów spróbować odstawić pszenice (nietolerancja glutenu)
  • myj ciało delikatnie, nie szoruj miejsc zaognionych ostrą gąbką, bo to jeszcze bardziej podrażnia skórę
  • jedz siemię lniane (wieczorem małą łyżeczkę siemienia zalać wrzątkiem i zjeść rano)
  • ja piję również napar ze świeżego imbiru z cytryną, który ma m.in. działanie odkażające i usprawniające trawienie
Dodatkowo, że odstawiłam nabiał w dużej ilości, to zrezygnowałam praktycznie całkowicie ze słodyczy sklepowych. Zamieniłam je na owoce w każdej postaci, również te suszone. Pozwalam sobie na ciasta pieczone w domu, ale tylko przy wyjątkowych okazjach. Jem regularnie, gdyż wyrzut insuliny powoduje nadmierną produkcję łoju. Obecnie jestem również na etapie odzwyczajania się od pszenicy, czyli nie jem głównie chleba i makaronów (miałam op nich wzdęcia/wyjątkiem jest chleb robiony samemu).
 
Ile muszę czekać na rezultaty?
U mnie były widoczne bardzo szybko. Po jakiś 3 tygodniach przestały pojawiać się nowe wypryski, a stare zaczęły się zasuszać. Nawet przed okresem ilość wyprysków jest nieporównywalnie mniejsza. Wszystko pewnie zależy od tego z jak dużym problemem musimy się zmierzyć. Jak widać informacji o nabiale zaczęłam poszukiwać z myślą o walce z cellulitem, a już widzę pozytywne rezultaty jego odstawienia  i poprawę skóry. Jeśli chodzi o cellulit to ciężko zauważyć zmianę po tak krótkim czasie. Myślę, że przy cellulicie dość zaawansowanym te pół roku to minimum, aby zobaczyć pierwsze efekty, szczególnie, że mój cellulit jest widoczny gołym okiem. Jak tylko zobaczę pierwsze efekty to o tym napiszę :)
Czy było łatwo odstawić nabiał?

Pierwszy tydzień był bardzo trudny. W zasadzie nie miałam pomysłów czym zastąpić te jogurty i serki. Bardzo kusiło, aby najzwyczajniej w świecie wrócić do starych nawyków. Ten tydzień obfitował szczególnie w  węglowodany. W drugim tygodniu zaczęłam już szukać zamienników. Moja lista poniżej. W trzecim tygodniu już w sumie przyzwyczaiłam się i przestałam tęsknić za nabiałem.

Moja lista zamienników:
  • odżywka białkowa WPC do śniadaniowej jaglanki, owsianki itp.
  • w planach mam wypróbowanie również mleka migdałowego i ryżowego (sojowe ma dość kiepskie opinie)
  • zaczęłam jeść orzechy włoskie i nerkowce
  • staram się 2 razy w  tygodniu zjeść mięso (przeważnie wybieram indyka, kurze niby ma więcej hormonów)
  • jem więcej ryb, tak 2 razy w  tygodniu; nie lubię ości, więc u mnie króluje łosoś i miruna (nie polecam ryb z puszki)
  • jem zdecydowanie więcej "strączkowych" - tutaj moja wyobraźnia działa intensywnie :). Wymyślam coraz to nowe potrawy lub przekąski z soczewicy, cieciorki lub fasolki szparagowej. Moje największe odkrycie to "pasta z ciecierzycy z tahini", którą smaruje np. wafle ryżowe. Myślę, że przepis zasługuje na publikację w najbliższym czasie :)
  • moim faworytem są również omlety robione na różne sposoby
 
Zachęcam również do poczytania o problemach trądzikowych na stronie http://wylecz-tradzik.blogspot.com. Warto również czytać komentarze na tej stronie, gdzie ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami w walce z trądzikiem.

7 komentarzy:

  1. Odkąd przeszłam na dietę roślinną (grzeszę jednak miodem, bo wole to niż jakiś syrop z agawy, ksylitol itp.) moja cera jest po prostu nie do poznania. Wiadomo jeszcze trochę przede mną (przebarwienia) jednak się nie poddaje. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ksylitol to samo dobro, to nie jest jakiś sztuczny cukier, wręcz przeciwnie, działa prozdrowotnie i nie ma nic wspólnego ze szkodliwością cukru.

      Usuń
  2. A jak jest z maslem? Tez odstawic? Do omletow dodajesz mleko?

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak jest z maslem? Tez odstawic? Do omletow dodajesz mleko?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bzdura, gdy pytam się naprawdę dobrych dermatologów czy to nabiał może być przyczyna trądziku śmieją mi się prosto w twarz, ja jem wszystko z UMIAREM. Mój problem z tradzikiem prawie ze znikł a podczas leczenia jadlam i nabiał i gluten, słodycze ale bardzo rzadko raczej ze względów zdrowotnych i wyleczylam swój trądzik. Według mnie ta teoria działa tylko wtedy gdy osoba ma jakieś nie tolerancję w innym przypadku nie ma to sensu, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam,
    Ja również zauważyłam, że mój trądzik pojawia się w momencie kiedy spożywam nabiał, a oprócz tego problemy z jelitami. W wieku niemowlęcym miałam problem z AZS który spowodowany był przez nabiał właśnie. Mam tutaj pytanie co do odzywki białkowej. Składa się w ok 90% z białka serwatkowego (z mleka). Czy odżywka białkowa nie będzie dawać podobnych objawów??

    OdpowiedzUsuń