poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Z cyklu BABSKIE FILMY - "Trzy metry nad niebem" i "Tylko Ciebie chcę"

"Trzy metry nad niebem(2010)" i druga część "Tylko Ciebie chcę(2012)"
Rzadko zdarza mi się oglądać filmy produkcji innej niż amerykańska, ale te dwa hiszpańskie filmy bardzo mnie zauroczyły. Choć nie są to nowości kinowe, to stwierdziłam, że warto o nich wspomnieć. A nóż widelec ktoś nie widział ;)
Trzy metry nad niebem - "Buntowniczy Hache, uczestnik wyścigów motocyklowych i entuzjasta ryzyka, poznaje Babi, dziewczynę z dobrego domu. Mimo dzielących ich różnic zakochują się w sobie."
 
 
Tylko Ciebię chcę - "Hache wraca do Barcelony. Podczas jego nieobecności wszystko się zmieniło, ale miłość do Babi pozostała równie silna. "
 
 
Nie jestem w stanie stwierdzić, która część podobała mi się bardziej. Trzy metry nad niebem opowiada o niewinnej, pierwszej miłości. Jak to z reguły bywa takie uczucie jest jedynym w swoim rodzaju. Choć przeważnie drogi dwojga ludzi się rozchodzą to wspomnienie pierwszej miłości zostaje do końca życia. Hache i Babi są w sobie zakochani bez pamięci. Jednak śmierć przyjaciela sprawia, że związek się kończy.
 
W drugiej części główni bohaterzy są już bardziej dojrzali, z większym bagażem doświadczeń. Próbują szukać tego uczucia, które kiedyś tak między nimi iskrzyło, ale jak się okazuje czasu nie da się cofnąć. Główną rolę żeńską nie gra już Babi, ale Gin. Gin jest nową dziewczyną Hache. Jest zwariowana, przebojowa - zupełne przeciwieństwo Babi. Miłość nie przychodzi tu jak grom z jasnego nieba, ale rodzi się powoli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz