Troszkę się zabierałam, aby napisać tego posta. Może
podobnie jak ja masz problem z trądzikiem i próbowałaś już wszystkiego,
specjalnych mydeł, żeli, lekarstw i nic nie pozwoliło Ci pozbyć się go na
stałe. A może zamiast wydawać kasę na kolejne specyfiki, lepiej zabrać się za
swoją dietę. Zrobić jakieś testy na nietolerancje pokarmowe i spróbować od tej
strony zwalczyć wroga?
Jak widać skład mleka kobiecego i krowiego, drastycznie się różni.
Mój problem z trądzikiem zaczął się dość późno. Etap
dojrzewania miałam już dawno za sobą. Pryszcze nie pojawiały mi się na twarzy, ale
na plecach i szyi. Wyglądało to fatalnie. Ciężko się goiły, bardzo mnie
krępowało założenie bluzki na ramiączkach, albo spięcie włosów, a na basenie
myślałam tylko o tym, że każdy patrzy się na moje plecy. Po każdym pryszczu
zostawał biały ślad. W tej chwili moje plecy choć nie maja już pryszczy to
jednak całe są w białych plamkach.
Może zacznę od tego, że nigdy nie lubiłam mięsa, a białko w
diecie dostarczałam jedząc dużo serków wiejskich, jogurtów, serków
homogenizowanych typu Tutti z Biedronki. Właściwie każdego dnia był jeden serek
wiejski na śniadanie, przekąska to był serek homogenizowany albo jogurt, na
kolację lubiłam zjadać budyń na mleku, kawa też oczywiście z dużą ilością
mleka. Nigdy nie przypuszczałabym, że mój problem z trądzikiem może być
związany właśnie z nabiałem.
Już kiedyś pisałam, że zarejestrowałam się do portalu
vitalia.pl i tam prosząc o komentarze moich jadłospisów jedna z dziewczyn
napisała mi, abym odstawiła mleko i produkty pochodne, jeśli chcę się pozbyć
cellulitu, a źródła białka czerpała bardziej z ryb, jajek, roślin strączkowych.
Zaczęłam drążyć temat, bo przecież jak ja mam zrezygnować z czegoś co tak
bardzo lubię na rzecz nielubianego mięsa i ryb.
Najważniejsze składniki mleka, które źle wpływają na
organizm człowieka:
Kazeina – "Kazeina to białko występujące w mleku.
Niezbędna do tworzenia mocnych kości, kopyt i rogów cielaka. Jest jej 3 razy
więcej niż w mleku ludzkim. Po trafieniu do żołądka niemowlęcia kazeina ścina
się tworząc twarde duże grudki trudne do strawienia. Człowiek w przeciwieństwie
do cielęcia nie jest przystosowany do trawienia tego białka z mleka krowiego. W
wyniku bakteryjnego rozkładu kazeiny powstaję gęsty śluz osiadający na błonach
śluzowych człowieka, blokując system oddechowy i będąc obciążeniem dla systemu
wydalniczego. Kazeina oblepia kosmki jelitowe, blokując wchłanianie. Z jednej
strony mleko zawiera wapń, z drugiej strony kazeina zawarta w mleku blokuje
wchłanianie tego pierwiastka. -
http://mleko.ojoj.pl/category/sklad-mleka"
Laktoza - zwana cukrem mlecznym, jest w całości wytworem
gruczołu mlekowego krowy. Jelita dziecka wytwarzają
trawiący go enzym - laktazę. Jednak z wiekiem zanika produkcja tego enzymu.
Porównanie mleka kobiecego i mleka krowiego
Substancja
|
Mleko kobiece
|
Mleko krowie
|
Białko
|
Albumina (1,0 - 1,6 g/100 ml)
|
Kazeina (3,3 - 4,3 g/100 ml)
|
Tłuszcze
|
Kwasy nienasycone (3,3-4,4 g/100 ml)
|
Kwasy nienasycone (3,9-5,7 g/100 ml)
|
Cukier laktoza
|
6,8-7,0 g/100 ml
|
4,5-4,9 g/100 ml
|
Fosfor
|
4,84 mmol/l
|
30,7 mmol/l
|
Wapń
|
8,23 mmol/l
|
30,11 mmol/l
|
Ilość kcal/100 ml
|
71 kcal
|
61-66 kcal
|
Jak widać skład mleka kobiecego i krowiego, drastycznie się różni.
Hormony
„Oprócz mięsa, również mleko zawiera dużo hormonów,
zwłaszcza estrogenów, które podaje się zwierzętom w celu przyspieszenia tempa
ich wzrostu i zwiększenia ilości uzyskiwanego mleka. Do tej pory udowodniono
związek między podwyższonym poziomem estrogenów, a takimi schorzeniami jak: rak
sutka, jajnika i szyjki macicy oraz rak prostaty i jądra” (Dr Patrick Holford,
Smak zdrowia, str. 53). -
http://www.siegnijpozdrowie.org/czytelnia/?p=300"
Wg badań u osób pijących mleko zaobserwowano wzrost stężenia
estrogenów i progesteronu. Dodatkowo u mężczyzn nadmiar estrogenów może
powodować spadek wydzielania testosteronu.
Myślę, że każdy może sobie przeszukać internet i znaleźć
dużo więcej informacji o antybiotykach, którymi karmione są krowy i obróbkach
chemicznych jakim jest poddawane mleko i jego przetwory. Nie o to chodzi, abym
kopiowała tutaj cały internet. Ja podałam informacje, które przemówiły do mnie,
czyli o odkładających i pleśniejących składnikach pochodzących z mleka - kazeinie
i laktozie. Uważam, że takie złogi mają zdecydowany wpływ na naszą skórę. Dla
mnie równie ważna jest gospodarka hormonalna. Ponad rok temu skończyłam karmić
swoją córkę, a nadal czasem mam wyciek mleka z piersi. Stwierdziłam, że po co
sobie dodawać tych hormonów więcej pijąc mleko.
Co odstawiłam?
Odstawiłam produkty nabiałowe, które spożywałam w nadmiernej
ilości:
- mleko
- serki wiejskie
- twarogi
- jogurty, kefiry, maślanki
Na co sobie pozwalam?
Na produkty o niskiej zawartości laktozy, ale też staram się
ich nie nadużywać. Od czasu do czasu mozzarella, ser feta, plaster sera
żółtego.
Co więcej możesz zrobić, aby mieć ładną cerę?
- jeść regularnie
- czytać etykiety i jeść jak najmniej tzw. "chemii"
- odstawić słodycze
- stosować kosmetyki naturalne
- jeśli odstawienie nabiału nie przynosi satysfakcjonujących rezultatów spróbować odstawić pszenice (nietolerancja glutenu)
- myj ciało delikatnie, nie szoruj miejsc zaognionych ostrą gąbką, bo to jeszcze bardziej podrażnia skórę
- jedz siemię lniane (wieczorem małą łyżeczkę siemienia zalać wrzątkiem i zjeść rano)
- ja piję również napar ze świeżego imbiru z cytryną, który ma m.in. działanie odkażające i usprawniające trawienie
Dodatkowo, że odstawiłam nabiał w dużej ilości, to
zrezygnowałam praktycznie całkowicie ze słodyczy sklepowych. Zamieniłam je na
owoce w każdej postaci, również te suszone. Pozwalam sobie na ciasta pieczone w
domu, ale tylko przy wyjątkowych okazjach. Jem regularnie, gdyż wyrzut insuliny
powoduje nadmierną produkcję łoju. Obecnie jestem również na etapie
odzwyczajania się od pszenicy, czyli nie jem głównie chleba i makaronów
(miałam op nich wzdęcia/wyjątkiem jest chleb robiony samemu).
Ile muszę czekać na rezultaty?
U mnie były widoczne bardzo szybko. Po jakiś 3 tygodniach
przestały pojawiać się nowe wypryski, a stare zaczęły się zasuszać. Nawet przed
okresem ilość wyprysków jest nieporównywalnie mniejsza. Wszystko pewnie zależy
od tego z jak dużym problemem musimy się zmierzyć. Jak widać informacji o
nabiale zaczęłam poszukiwać z myślą o walce z cellulitem, a już widzę pozytywne
rezultaty jego odstawienia i poprawę
skóry. Jeśli chodzi o cellulit to ciężko zauważyć zmianę po tak krótkim czasie.
Myślę, że przy cellulicie dość zaawansowanym te pół roku to minimum, aby
zobaczyć pierwsze efekty, szczególnie, że mój cellulit jest widoczny gołym
okiem. Jak tylko zobaczę pierwsze efekty
to o tym napiszę :)
Czy było łatwo odstawić nabiał?
Pierwszy tydzień był bardzo trudny. W zasadzie nie miałam pomysłów czym zastąpić te jogurty i serki. Bardzo kusiło, aby najzwyczajniej w świecie wrócić do starych nawyków. Ten tydzień obfitował szczególnie w węglowodany. W drugim tygodniu zaczęłam już szukać zamienników. Moja lista poniżej. W trzecim tygodniu już w sumie przyzwyczaiłam się i przestałam tęsknić za nabiałem.
Moja lista zamienników:
Pierwszy tydzień był bardzo trudny. W zasadzie nie miałam pomysłów czym zastąpić te jogurty i serki. Bardzo kusiło, aby najzwyczajniej w świecie wrócić do starych nawyków. Ten tydzień obfitował szczególnie w węglowodany. W drugim tygodniu zaczęłam już szukać zamienników. Moja lista poniżej. W trzecim tygodniu już w sumie przyzwyczaiłam się i przestałam tęsknić za nabiałem.
Moja lista zamienników:
- odżywka białkowa WPC do śniadaniowej jaglanki, owsianki itp.
- w planach mam wypróbowanie również mleka migdałowego i ryżowego (sojowe ma dość kiepskie opinie)
- zaczęłam jeść orzechy włoskie i nerkowce
- staram się 2 razy w tygodniu zjeść mięso (przeważnie wybieram indyka, kurze niby ma więcej hormonów)
- jem więcej ryb, tak 2 razy w tygodniu; nie lubię ości, więc u mnie króluje łosoś i miruna (nie polecam ryb z puszki)
- jem zdecydowanie więcej "strączkowych" - tutaj moja wyobraźnia działa intensywnie :). Wymyślam coraz to nowe potrawy lub przekąski z soczewicy, cieciorki lub fasolki szparagowej. Moje największe odkrycie to "pasta z ciecierzycy z tahini", którą smaruje np. wafle ryżowe. Myślę, że przepis zasługuje na publikację w najbliższym czasie :)
- moim faworytem są również omlety robione na różne sposoby
Zachęcam również do poczytania o problemach trądzikowych na
stronie http://wylecz-tradzik.blogspot.com. Warto również czytać komentarze na
tej stronie, gdzie ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami w walce z
trądzikiem.
Odkąd przeszłam na dietę roślinną (grzeszę jednak miodem, bo wole to niż jakiś syrop z agawy, ksylitol itp.) moja cera jest po prostu nie do poznania. Wiadomo jeszcze trochę przede mną (przebarwienia) jednak się nie poddaje. :D
OdpowiedzUsuńKsylitol to samo dobro, to nie jest jakiś sztuczny cukier, wręcz przeciwnie, działa prozdrowotnie i nie ma nic wspólnego ze szkodliwością cukru.
UsuńA jak jest z maslem? Tez odstawic? Do omletow dodajesz mleko?
OdpowiedzUsuńA jak jest z maslem? Tez odstawic? Do omletow dodajesz mleko?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBzdura, gdy pytam się naprawdę dobrych dermatologów czy to nabiał może być przyczyna trądziku śmieją mi się prosto w twarz, ja jem wszystko z UMIAREM. Mój problem z tradzikiem prawie ze znikł a podczas leczenia jadlam i nabiał i gluten, słodycze ale bardzo rzadko raczej ze względów zdrowotnych i wyleczylam swój trądzik. Według mnie ta teoria działa tylko wtedy gdy osoba ma jakieś nie tolerancję w innym przypadku nie ma to sensu, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJa również zauważyłam, że mój trądzik pojawia się w momencie kiedy spożywam nabiał, a oprócz tego problemy z jelitami. W wieku niemowlęcym miałam problem z AZS który spowodowany był przez nabiał właśnie. Mam tutaj pytanie co do odzywki białkowej. Składa się w ok 90% z białka serwatkowego (z mleka). Czy odżywka białkowa nie będzie dawać podobnych objawów??
Bardzo dobry, pomocny wpis.
OdpowiedzUsuńhttps://estetycznaprzeworsk.pl/